- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
W 11 kolejce spotkań Podhalańskiej Ligi Unihokeja doszło do meczu na szczycie. Mistrz – Black Shadows – skrzyżował kije z liderem, zespołem Misz Masz. Zwycięsko z tej konfrontacji wyszedł obrońca tytułu. - To był hit co się zowie – powiedział Rafał Sulka, gracz mistrzowskiego teamu.
Po tygodniowej przerwie wznowiła rozgrywki Podhalańska Liga Unihokeja. W ósmej kolejce kibice obejrzeli trzy ciekawe i zacięte pojedynki. Każdy był emocjonujący i trzymał w napięciu do ostatniej syreny. Obrońca mistrzowskiego tytułu – Black Shadows – po serii porażek przełamał się i pokonał Wikar Podhale.
Mistrz – Black Shadows – drugą rundę rozpoczął od przegranej. Pogromcami zostali Górale Amatorzy. Lider Misz Masz nie zwalnia tempa i odprawił z kwitkiem byłego czempiona Chupacabras. Lider ma już pięć punktów przewagi nad obrońcą tytułu.
Szósta kolejka PLU i druga przegrana mistrza, zespołu Black Shadows. Tym razem pogromcą mistrzów okazała się Wataha, która pod pieczą Piotra Kosteli, reprezentanta kraju, zrobiła ogromny postęp. Do tego jest drużyną nieprzewidywalną i nieobliczalną. „Czarne Cienie” nie straciły jednak prowadzenia, a tylko dlatego, że najgroźniejszy Misz Masz pauzował.
Podhalańska Liga Unihokeja rozegrała już piątą kolejkę spotkań. W niedzielę doszło do ciekawej konfrontacji mistrza – Black Shadows – z beniaminkiem – Misz Masz. Konfrontacja okazała się bardzo ciekawa, bo nowicjusz postawił się czempionowi.